piątek, 30 grudnia 2011

5 powodów, dla których warto mieć Henry'ego

W mediach huczy na prawo i lewo. Henry'emu nadano już numer na plecach, wyznaczono datę debiutu. Wypada wierzyć Wengerowi, który nie umywa rąk i coś tam o tym przebąkuje. Zatem należy uznać, że nasza legenda jest już jedną nogą w swoim piłkarskim domu. A teraz pięć powodów, dla których przybycie goleadora okaże się pozytywem.



środa, 28 grudnia 2011

Popis niezdarności - Hennessey w meczu życia



Na kolejnym nawrocie Premiership spotkała nasz zespół nieszczęśliwa kraksa. Trzeci mecz w ciągu 10 dni to już, jak się okazuje,  zbyt wiele dla naszych piłkarzy. O żałosnym remisie 1:1 z Wilkami można napisać dużo, tylko w większości nie będą to przyjemne słowa. Zachowaliśmy się bowiem, jak "Kanonierzy" z gumowymi kulami.


poniedziałek, 26 grudnia 2011

Niewypały roku 2011

Koniec roku sprzyja wszelkim podsumowaniom czy zestawieniom. Tak trzeba, by w pełni rok 2011 został zamknięty, trzeba w jakiś sposób go scharakteryzować. Pomyślałem, że ja zrobię to w dwóch tekstach. Smutnym i szczęśliwym. (zawsze wolałem najpierw złą wiadomość, później tę pozytywną) A samo słowo 'niewypał' świetnie pasuje do naszej drużyny, nabiera innych, czysto arsenalowskich znaczeń. Zaczynamy!

sobota, 24 grudnia 2011

Wesołych Świąt!

Zupełnie wyjątkowy czas powoli nastaje, bo to już dzisiaj! Chciałbym wszystkim czytelnikom mojego bloga życzyć udanego przeżywania, dużo uśmiechu i, jakie by te święta nie były, starania się z całych sił, by radość dawać nie tylko sobie, ale osobom, z którymi zasiadamy do wspólnego stołu. Bo magia Świąt istnieje, tylko trzeba chcieć jej doznać. Wszystkiego Dobrego, Gunnersi!

czwartek, 22 grudnia 2011

Tylko dzięki szczęściu


Mimo śniegu i mrozu za oknami, Premiership wkracza w najgorętszy dla siebie okres. Fakty z poprzednich lat mówią, że jeśli coś nie stało do świąt, to raczej do końca sezonu już się nie zmieni. Specyfiką okresu świąteczno-noworocznego są częste mecze, niemal co trzy dni. Preludium tego był wczorajszy mecz z Aston Villą. Relacja z meczu TUTAJ!

środa, 21 grudnia 2011

Mediolan weźmiemy na bagnety

Na pomoc naszym celowniczym przyszli oficjele UEFA. Wspólnymi siłami określili "Kanonierom" następny cel. Tym razem działa zostaną skierowane na włoski Mediolan, a konkretniej AC Milan.

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Same old Arsenal

"Czas wyprzedził nas o głowę, więc nadrabiać trzeba głową" rzecze Jacek Kaczmarski w jednym z utworów. Kibic Arsenalu nie może narzekać na nudę. Ostatnio dzieje się wiele. Jednak wydarzenia priorytetowe oraz te mniejszej wagi równomiernie zasługują na krótki komentarz. Tym razem na papier bierzemy wielką rocznicę z 10. grudnia - czyli 125. lecie Arsenalu Londyn.


niedziela, 18 grudnia 2011

Chęci nie wystarczyły



Dzisiejszego popołudnia skrzyżowaliśmy szpady z Manchesterem City. Relację ze szlagieru kolejki znajdziecie pod tym linkiem (mojego autorstwa). Jak się to skończyło? Każdy oglądał, jeśli nie, to wynik sprawdził i trochę rozczarował się. Takie mecze jak ten, uczą pokory, każą zamknąć usta i wrócić do szeregu, ale przede wszystkim są niczym przesolona potrawa. Krzywimy usta w niesmaku i musimy popić dużą ilością wody.

Pociąg ruszył...

Zastanawiałem się nad tytułem tego wstępniaka. Pociąg czy metro? Patrząc na nazwę bloga, szczególnie na ten znaczek z prawej strony, to aż bije po oczach, że metro. Tylko czy przeciętny Kowalski przejechał się w życiu metrem? No nie. A blog jest polski. Co prawda, w związku z tym, że zdecydowałem się na pociąg to do głowy przychodzą przykre skojarzenia z rodzimym PKP. Więc od razu zaprzeczam. Posty będą systematyczne (punktualne), blog czysty, praktyczny i przyjemny dla oka, a treści ciekawe, na czasie.  To tyle, zaczynamy.